"TĘCZOWY MOST "
Ta część nieba nazywana jest Tęczowym Mostem. Kiedy odchodzi zwierzę, które było szczególnie bliskie komuś, kto pozostał po tej stronie, udaje się na Tęczowy Most.
Są tam łąki i wzgórza, na których wszyscy nasi mali przyjaciele mogą bawić się i biegać razem. Mają tam dostatek jedzenia, wody i słońca, jest im ciepło i przytulnie. Wszystkie zwierzęta, które były chore i stare powracają w czasy młodości i zdrowia, te które były ranne lub okaleczone są znów całe i silne, takie, jakimi je pamiętamy marząc o czasach i dniach, które przeminęły.
Zwierzęta są szczęśliwe i zadowolone, z jednym małym wyjątkiem: każde z nich tęskni do tej jedynej, wyjątkowej osoby, która pozostała po tamtej stronie.
Biegają i bawią się razem, lecz przychodzi taki dzień, gdy jedno z nich nagle zatrzymuje się i spogląda w dal. Jego lśniące oczy są skupione, jego spragnione ciało drży. Nagle opuszcza grupę, pędząc ponad zieloną trawą, a jego nogi poruszają się wciąż prędzej i prędzej.
To ty zostałeś dostrzeżony, a kiedy ty i twój najlepszy przyjaciel wreszcie się spotykacie, obejmujecie się w radosnym połączeniu, by nigdy już się nie rozłączyć. Deszcz szczęśliwych pocałunków pada na twoją twarz, twoje ręce znów pieszczą ukochany łeb, patrzysz znów w ufne oczy swego przyjaciela, który na tak długo opuścił twe życie, ale nigdy nie opuścił twego serca. A potem przekraczacie Tęczowy Most - już razem..."
Autor nieznany.
Kiedyś nadejdzie taki dzień, kiedy Twój przyjaciel popatrzy ci prosto w oczy ostatni raz a Twoja miłość do Niego nie będzie w stanie tego zmienić...
Dnia 29.10.2009 nasz malutki Amiś odszedł za Tęczowy Most. Został zaatakowany i pogryziony przez psa, którego nieodpowiedzialny właściciel puścił samopas.
Po czterech dniach od incydentu, trzeba było podjąć decyzję o uśpieniu Amika. Nie było możliwościi, żeby oszczędzić mu dalszego bólu i cierpienia. Pies stawał się z dnia na dzień coraz słabszy, dostał nerwobóli a potem paraliżu.... pozostała wielka pustka.
Biegaj Amiczku radośnie po tęczowych łąkach, odszedłeś, ale i tak w naszych sercach pozostaniesz na zawsze.
Krzykliwy i zwinny Amik
Pomimo wieku 12 lat, nadal był pieskiem bardzo ruchliwym i wszędzie go było pełno. |